wtorek, 10 lutego 2009

Odpowiedź przedstawicieli firmy Kraft


Chcielibyśmy ustosunkować się do odpowiedzi wysłanej przez zespół "I Love Milka". Z jednej strony bardzo nam miło, że pracownicy firmy Kraft postanowili wreszcie odpowiedzieć na skargi i protesty swoich klientów. Jednocześnie jednak, pragniemy zauważyć, że dla nas ta odpowiedź nie jest niczym nowym. Zarówno treść zacytowana przez Katolicką Agencję Informacyjną w artykule jak i wklejona przez Państwa w komentarzach odpowiedź jest tym samym, co przedstawiciele firmy przysłali nam kilka dni wcześniej wraz z propozycją "drobnego upominku" (o czym pisaliśmy już na początku w notce: Konkurs "Miłosne graffiti", czyli od czego się zaczęło).

Jednocześnie chcielibyśmy zauważyć, że wciąż czekamy na ustosunkowanie się ze strony firmy Kraft do zarzutu nie wywiązywania się z własnego regulaminu. Kupując w sklepie telewizor, który później okazuje się wadliwy, zwyczajowo oprócz słowa "przepraszam" ze strony sprzedawcy oczekujemy wymiany produktu. Tak i w tej sytuacji, jako konsumenci, czekamy aż organizatorzy konkursu potraktują nas poważnie i zaproponują rozsądne rozwiązanie tego problemu.

W sekcji "napisali o nas" pojawiły się także nowe materiały - zapowiadany artykuł Newsweeka, link do materiału wyemitowanego wczoraj przez stację TVN24, serwis "I love wilka" na stronach Radia Józef, oraz artykuł opublikowany przez serwis Fronda.