Jakby co to to ostatnie to kartka pocztowa. W sensownej rozdziałce 300 dpi coby się do drukowania nadawało. W kolorze na zwykłym papierze (laser Gestetner 220n) wygląda przyzwoicie.
zastanawiam sie, czy tresc jest poprawna teologicznie... nie wiem, bo wydaje mi sie, ze z milosci miedzy osobami Trojcy Swietej rodzi sie milosc do czlowieka - czego obrazem jest milosc malzonkow do do dziecka. tylko ze tu jest MY, rodzice jako jedno cialo, a nie MAMA i TATA. czy nie jest podobnie z Trojca Swieta???
Mało kto z nas chyba wnika w takie subtelności, a szkoda. Być może rzeczywiście jest w tym haśle pewna nieścisłość (chociaż i tak na tyle drobna, że plakat warto propagować)...
Hmm... miłość jest aktem woli... Trójca Święta ma jedną wolę czy trzy? Chyba jedną... ale co wtedy z Ich wzajemną miłością?.. Pogubiłam się... szukałam jakichś wskazówek w Katechizmie, też nie ma...
Pytanie też, jak powinno być, żeby było poprawnie? Wydaje mi się, że można by wyrzucić 2 linijki z "też" i zostawić resztę... (zostawiając "kocham cię" - właśnie w liczbie pojedynczej i 3 Osoby w podpisie). Tylko czy to będzie bliższe tej Tajemnicy, którą chcemy oddać?..
Ktoś zaraz napisze, ze wola przynależy do osoby, nie do natury, więc trzy, nie jedną. Ale (tylko nie pamiętam niestety, gdzie) czytałam, że Jezus miał dwie, idealnie współdziałające ze sobą wole - boską i ludzką. Co by wskazywało, że natury... Czekamy aż się jakiś fachowiec odezwie.
pozdrawiam, zwłaszcza miłośników skomplikowanych dyskusji teologicznych :)
No przecież są niby Trzy Osoby Boskie. Zatem każda z nich może kochać osobno, a że są przejawem jednej i tej samej Istoty to chyba wasza wielka Tajemnica.
mactajg: no właśnie pytanie brzmi: czy tak ogólnie to kocha osoba, czy istota? W normalnych sytuacjach okołowalentynkowych to nie jest problemem... ;)
Na "zdrowy rozum" oosba, tak... ale przeczytaj mój post wyżej - to może być dość zakręcone. A w teologii, jak i w matematyce, zdrowy rozum czasami zawodzi. Dlatego ciekawa jestem co powie ktoś bardziej uczony.
Huh, erina... Trynitologię miałem w zeszłym roku, musiałbym poszperać w notatkach. Myślę też, że można poszukać gdzieś maila do o. Salija - on Ci wszystko wytłumaczy...
Jezus, co jest teologicznie stwierdzone, podobno ma dwie wole - ludzką i Boską, choć JA osobiście kombinowałbym trochę inaczej (ale ludzie, którzy kombinowali inaczej byli wyklęci, więc się nie ośmielam :). Tak samo Jezus ma dwa działania - Boskie i ludzkie, a ja bym powiedział, że ma raczej dwa sposoby działania. Ale, mam nadzieję, to kwestia użytych słów.
Bóg ma jedną naturę i trzy Osoby. Nie do końca wiem, jak więc jest z tą miłością. Kojarzę coś w rodzaju - Ojciec i Syn kochają siebie miłością, która jest osobowa, i którą jest Duch Święty. Być może jest i tak, że "Tchnę na was" oznacza - ukocham Was? Nie wiem do końca. Czyli wówczas byłoby tak, że Ojciec i Syn kochają ludzi Duchem Świętym.
Sądzę jednak, że większość wierzących z dogmatyką na tym poziomie nie ma wielkiej styczności - a raczej nie ma błędu, gdy powiemy im, że każda Osoba nas kocha jednocześnie - i tą samą miłością.
Jakby ktoś był zainteresowany wersją "tradycyjnej" kartki walentynkowej (tzn. w różowych kolorach) to znajduje się ona pod linkiem: http://img9.imageshack.us/my.php?image=walentynka4tz7.jpg
Jakby co to to ostatnie to kartka pocztowa. W sensownej rozdziałce 300 dpi coby się do drukowania nadawało. W kolorze na zwykłym papierze (laser Gestetner 220n) wygląda przyzwoicie.
OdpowiedzUsuńI robi wrażenie. Bardzo ładna kartka pocztowa...
OdpowiedzUsuńzastanawiam sie, czy tresc jest poprawna teologicznie... nie wiem, bo wydaje mi sie, ze z milosci miedzy osobami Trojcy Swietej rodzi sie milosc do czlowieka - czego obrazem jest milosc malzonkow do do dziecka. tylko ze tu jest MY, rodzice jako jedno cialo, a nie MAMA i TATA. czy nie jest podobnie z Trojca Swieta???
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że skoro dominikanie zamieścili to na własnej stronie i sporo z nich to widziało to plakat jednak nie głosi jakiś herezji... :p
OdpowiedzUsuńO, świetna uwaga. :)
OdpowiedzUsuńLubię dyskusje teologiczne.
Mało kto z nas chyba wnika w takie subtelności, a szkoda. Być może rzeczywiście jest w tym haśle pewna nieścisłość (chociaż i tak na tyle drobna, że plakat warto propagować)...
Hmm... miłość jest aktem woli... Trójca Święta ma jedną wolę czy trzy? Chyba jedną... ale co wtedy z Ich wzajemną miłością?.. Pogubiłam się... szukałam jakichś wskazówek w Katechizmie, też nie ma...
Pytanie też, jak powinno być, żeby było poprawnie?
Wydaje mi się, że można by wyrzucić 2 linijki z "też" i zostawić resztę... (zostawiając "kocham cię" - właśnie w liczbie pojedynczej i 3 Osoby w podpisie). Tylko czy to będzie bliższe tej Tajemnicy, którą chcemy oddać?..
Jest jakiś teolog na sali? ;-)
Herezji nie... ale warto w razie czego poprawić ewentualne nieścisłości. :)
OdpowiedzUsuńKtoś zaraz napisze, ze wola przynależy do osoby, nie do natury, więc trzy, nie jedną. Ale (tylko nie pamiętam niestety, gdzie) czytałam, że Jezus miał dwie, idealnie współdziałające ze sobą wole - boską i ludzką. Co by wskazywało, że natury...
OdpowiedzUsuńCzekamy aż się jakiś fachowiec odezwie.
pozdrawiam, zwłaszcza miłośników skomplikowanych dyskusji teologicznych :)
No przecież są niby Trzy Osoby Boskie. Zatem każda z nich może kochać osobno, a że są przejawem jednej i tej samej Istoty to chyba wasza wielka Tajemnica.
OdpowiedzUsuńmactajg: no właśnie pytanie brzmi: czy tak ogólnie to kocha osoba, czy istota? W normalnych sytuacjach okołowalentynkowych to nie jest problemem... ;)
OdpowiedzUsuńNa "zdrowy rozum" oosba, tak... ale przeczytaj mój post wyżej - to może być dość zakręcone. A w teologii, jak i w matematyce, zdrowy rozum czasami zawodzi. Dlatego ciekawa jestem co powie ktoś bardziej uczony.
Zapewne obie opcje poprawne...
pozdrawiam.
Ale skoro Bóg jest Wszechmogący to może kochać zarówno tak i tak. Dla Niego żadna postać miłości nie jest sprzeczna. Gejów też kocha.
OdpowiedzUsuńHuh, erina... Trynitologię miałem w zeszłym roku, musiałbym poszperać w notatkach. Myślę też, że można poszukać gdzieś maila do o. Salija - on Ci wszystko wytłumaczy...
OdpowiedzUsuńJezus, co jest teologicznie stwierdzone, podobno ma dwie wole - ludzką i Boską, choć JA osobiście kombinowałbym trochę inaczej (ale ludzie, którzy kombinowali inaczej byli wyklęci, więc się nie ośmielam :). Tak samo Jezus ma dwa działania - Boskie i ludzkie, a ja bym powiedział, że ma raczej dwa sposoby działania. Ale, mam nadzieję, to kwestia użytych słów.
Bóg ma jedną naturę i trzy Osoby. Nie do końca wiem, jak więc jest z tą miłością. Kojarzę coś w rodzaju - Ojciec i Syn kochają siebie miłością, która jest osobowa, i którą jest Duch Święty. Być może jest i tak, że "Tchnę na was" oznacza - ukocham Was? Nie wiem do końca. Czyli wówczas byłoby tak, że Ojciec i Syn kochają ludzi Duchem Świętym.
Sądzę jednak, że większość wierzących z dogmatyką na tym poziomie nie ma wielkiej styczności - a raczej nie ma błędu, gdy powiemy im, że każda Osoba nas kocha jednocześnie - i tą samą miłością.
mactajg: ależ tak, gejów też. I bardzo mi się podoba to, co napisałeś. :)
OdpowiedzUsuńartdico: dzięki za wyjaśnienie! (czyli jednak dobrze pamiętałam...)
...chyba po prostu polska gramatyka jest ciut za uboga do takich walentynek. ;)
Jakby ktoś był zainteresowany wersją "tradycyjnej" kartki walentynkowej (tzn. w różowych kolorach) to znajduje się ona pod linkiem: http://img9.imageshack.us/my.php?image=walentynka4tz7.jpg
OdpowiedzUsuń